Czerwona Róża

Maria miała w sobie coś niezwykle dojrzałego, jak głęboka czerwień róży - znająca każdy podmuch wiatru i każdy promień słońca, a mimo to przyciągająca wzrok. Właśnie tak, z mieszanką doświadczenia i delikatnej nostalgii, przekraczała próg mieszkania na dzielnicy Widzewa wschodu. Wszystko wokół zdało się przemawiać do niej w języku wspomnień. To miało powierzchnię - wystarczająco, aby pomieścić nie tylko meble, lecz także marzenia i pragnienia, by zacząć życie na nowo. Trzy wydawały się jej niczym rozdziały nowej historii, którą wkrótce napisze. Wzrokiem omiatała, który przypominał jej dawne czasy, kiedy jako młoda kobieta pierwszy raz stawała się właścicielką własnego kąta. Kuchnia, jasna i przestronna, wywołała uśmiech na jej twarzy. Zdawała się czekać na zapach pieczonego chleba, dźwięk gotującej się zupy i wieczory przy filiżance herbaty. Maria już widziała siebie, jak w chłodne wieczory zapala świece i spogląda przez, a w oddali rozciąga się spokojna, zielona. Wyszła na, który rozciągał się przy salonie, i spojrzała na ciche otoczenie. Słyszała odległe dźwięki - śmiechy dzieci z pobliskiego, dźwięk pociągu ze stacji. Wyobraziła sobie, jak każdego ranka siada tu z kubkiem kawy, i poczuła, że to miejsce naprawdę mogłoby stać się jej domem. Blok, czteropiętrowy, zbudowany w, był prosty i funkcjonalny, jakby wyjęty z czasów, kiedy trwałość i solidność były najważniejsze. Maria wiedziała, że nie znajdzie tu, ale nie stanowiły dla niej problemu - wręcz przeciwnie, codzienna wspinaczka była dla niej drobnym wyzwaniem, którego nie chciała unikać. Ceniła takie szczegóły - miały w sobie spokój i trwałość, jak jej życie, pełne zmian, lecz oparte na solidnych podstawach. Z przyjemnością dostrzegła - to niewielkie, ale cenne miejsce, gdzie mogła przechować wszystkie swoje pamiątki. Każdy drobiazg, książka czy stare zdjęcie znajdą tam swój kącik. Czuła się jak pani domu, która wie, jaką wartość mają te przedmioty, każdy z własną, nieopowiedzianą historią. Cisza w mieszkaniu i zielona okolica idealnie wpisywały się w jej wizję przyszłości - otoczenie było, ale z dostępem do wszelkich wygód. Niedaleko znajdowały się, sklepy, a także szkoła i przychodnia, co sprawiało, że życie mogło tu toczyć się harmonijnie. Cena, choć niemała, nie stanowiła dla niej problemu - dla niej to nie było tylko mieszkanie, ale początek czegoś nowego, własny kąt, gdzie mogła odnaleźć wewnętrzny spokój. Maria westchnęła z uśmiechem, czując, że to mieszkanie jest właśnie tym, czego szukała - miejscem pełnym ciepła i gotowym stać się jej prawdziwym domem. UWAGA ! Prezentacja nieruchomości jest możliwa tylko w przypadku podpisania umowy pośrednictwa. Właściciel wyraża zgodę na oglądanie nieruchomości tylko po uprzednio umówionym spotkaniu, zainteresowanemu którego dane są znane pośrednikowi i oczywiście w obecności pośrednika. Dane opisowe pochodzą z osobistych oględzin nieruchomości a także z informacji udzielonych przez właściciela i mogą różnić się od stanu faktycznego. Staramy się jednak aby odzwierciedlały stan faktyczny. Niniejsza oferta, w tym zarówno treść ogłoszenia, jak i zdjęcia, jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie, powielanie, rozpowszechnianie lub wykorzystywanie jakiejkolwiek części oferty bez uprzedniej, pisemnej zgody autora jest zabronione. Naruszenie tych zasad może skutkować podjęciem kroków prawnych. Współpraca z nami to spokój i bezpieczeństwo przy zakupie mieszkania a ponadto: - VERO Remonty - dedykowana firma remontowa tylko dla naszych klientów - VERO & Witman - meble na wymiar tylko dla naszych klientów - VERO Kredyty Ubezpieczenia - personalizowany doradca tylko dla naszych klientów - VERO Transport - zaufana firma do przeprowadzek - VERO Media - zniżki na pakiety telewizji i internetu Naszym celem jest to, żeby zakup mieszkania była dla Państwa niesamowity przeżyciem i dobrze wspominaną chwilą do której będziecie chętnie wracać. Niniejsze ogłoszenie jest wyłącznie informacją i nie stanowi oferty w rozumieniu art. 66 § 1 Kodeksu Cywilnego. Dokładamy wszelkich starań, aby informacje przedstawione w naszych ofertach były aktua