Unikalne mieszkanie z wielkim tarasem!

ZAPRASZAM NA DZIEŃ OTWARTY 28.05! Zadzwoń i zarezerwuj sobie czas na spokojne obejrzenie mieszkania. Doskonale! Przeczytaj opis do końca, bo mam dla Ciebie niepowtarzalną ofertę! Być może przejrzałeś już mnóstwo ogłoszeń i delikatnie wątpisz w unikalność tej propozycji, ale uwierz mi, jestem pośrednikiem nieruchomości od 16 lat i za mną mnóstwo transakcji, ale tak urokliwego mieszkania jeszcze nie sprzedawałam! Przewagą tej nieruchomości nad innymi jest niepowtarzalny taras o powierzchni 24 m2! TAK! Niemalże jest jak dodatkowy pokój, i to bardzo przestronny! Ponadto taras ma doskonałe nasłonecznienie. Jest od strony zachodniej, co oznacza, że popołudniami, po pracy możesz cieszyć się jego walorami, odpoczywać czy też zażywać kąpieli słonecznych latem! Aż się prosi, aby zorganizować na nim ogród zimowy lub wstawić zewnętrzne jacuzzi! Kupując nieruchomość u dewelopera bardzo często za takie udogodnienie trzeba zapłacić naprawdę sporą kwotę, a w tej ofercie jest to wliczone w cenę! Ogromny potencjał, luksusowy atut w cenie 37 - metrowego mieszkania! Musisz to zobaczyć na własne oczy! Dużo już napisałam o tarasie, bo niewątpliwie to ogromny atut tego mieszkania, ale w kontekście układu daje on również poczucie ogromnej przestrzeni, pomimo niedużego metrażu. Dzieje się tak dzięki szerokim dwuskrzydłowym drzwiom balkonowym, które wychodzą na wspomniany 24 - metrowy taras. To sprawia, że optycznie przestrzeń się niesamowicie zwiększa. Taras po lewej stronie odgrodzony jest drewnianą ścianką, a od frontu przylegającą bujną zielenią, co powoduje, że siedząc w salonie rzeczywiście ma się odczucie, jakby za szklanymi drzwiami był jeszcze jeden przestronny pokój. Okna z salonu i sypialni wychodzą na zachód. Ponadto mieszkanie jest położone na wysokim parterze, dzięki czemu jest jasne i bardzo kameralne. Absolutnie nie ma tutaj mowy o zaglądaniu przez okno przez przechodniów. Salon połączony jest z aneksem kuchennym. Jasne zabudowy kuchenne, duża ilość blatów, wyspa i liczne szafki sprawiają, że każdy miłośnik gotowania na pewno się tu odnajdzie! Remont sypialni, salonu i aneksu kuchennego robiony był w zeszłym roku, dlatego wszystko wygląda bardzo świeżo i absolutnie nie wymaga żadnego nakładu. Dodatkowo właścicielka zadbała o eleganckie detale jak ozdobne grzejniki, włączniki czy też stylowe oświetlenie. Jedynie łazienka nie była remontowana i pozostała w stanie, jaki został zrobiony po odbiorze mieszkania od dewelopera. Mimo to wciąż jest w dobrym stanie, choć oczywiście widoczne są ślady dłuższego użytkowania. Chcesz zobaczyć dokładny rzut mieszkania? Skorzystaj z formularza kontaktowego i wyślij zapytanie. W odpowiedzi prześlę link do pobrania rzutów. Blok położony jest na granicy Gdańsk Orunia Górna i Gdańsk Południe. Bardzo dobry dojazd do ulicy Świętokrzyskiej. Jedziemy ok 100 m drogą z płyt i jedynie ok. 50 m ulicą Niepołomicką co oznacza, że nawet w godzinach szczytu stoimy góra 2 zmiany świateł, aby skręcić w ul. Świętokrzyską, którą możemy dotrzeć do obwodnicy lub ronda przy al. Vaclava Havla. To duży atut, gdyż każdy, kto zna ten rejon miasta wie, że newralgicznym momentem jest włączenie się do ruchu na Świętokrzyskiej w godzinach szczytu. Z drugiej strony odległość bloku od ul. Niepołomickiej jest na tyle duża, że zupełnie nie słychać zgiełku miasta, ani nawet szumu samochodów. Wychodząc z klatki, przechodząc przez ulicę wchodzimy do, gdzie jest mnóstwo ścieżek pieszych i rowerowych. Widok na park jest na tyle ujmujący, że tuż za przystankiem autobusowym znajduje się oznaczony na mapie Dodam jeszcze, że właśnie na tę stronę wystawiony jest wspominany już przeze mnie kilka razy taras. Także, siedząc na tarasie możesz podziwiać panoramę Gdańska na tle zieleni parku. Bliskość parku oraz cisza zakłócana jedynie przez śpiew ptaków sprawia, że czujemy się tu, jak na wsi. Jest tu naprawdę niesamowicie “sielska” atmosfera i jestem przekonana, że każdy odetchnie po pracy siadając na tarasie z widokiem na park, w otoczeniu zieleni i odgłosów przyrody. Tutaj możesz czuć się jak na wsi i jednocześnie móc w przysłowiowych “kapciach”